czarno na białym.

Vela

Jan Maciej Zieliński.
Ciasteczko z kremem i wisienką, o przecudownym zapachu i rozbrajającym uśmiechu. Jego oczy zdają się potrafić rozpiąć każdy zamek, bez użycia rąk. Zresztą - nawet nie zauważysz, co on z Tobą robi. Mógłby Cię zrzucić z dziesiątego piętra, a Ty, lecąc, myślałabyś gorączkowo 'On jest taki romantyczny!'.
Ignorant, nic go nie obchodzi.
Materialista, chcący wszystkiego tu i teraz.
Pan wszechświata, do którego należy 'wszytko, cokolwiek człowiek mieni swoje'.
Narkoman z zamiłowania.
Kocha wszystkie ładniejsze przedstawicielki płci pięknej i jednego płci brzydszej (według niego nie brzydszej, acz silniejszej) - samego siebie.
Słodko leniwy i inteligentny.
Czemu jest w poprawczaku?
Poderwał dyrektorowi żonę i zrobił jej dziecko, czym obojgu tak podpadł, że rada pedagogiczna postanowiła zrobić wszystko, by temu snobowi zepsuć przyszłość.
Ale o nic się nie martwcie - poderwie jakąś starszą, bogatą panią, która zapewni mu wszystko, o czym marzy.

Miłość - chyba żartujecie!
Romans - z Zuzą
Przyjaźń - hmm...
Wrogość - hmm...

Ktoś coś?